29 października 2015

I adored you before I laid my eyes on you

Zdecydowanie najmniej lubianą porą roku przeze mnie jest jesień - od zawsze i, jak podejrzewam, na zawsze. Jednak ta tegoroczna ciągle mnie zaskakuje. W zeszłym tygodniu myślałam, że chmury zaciągnęły się już na amen i ciepło nie wróci. Jak dobrze powiedzieć, że się pomyliłam. Mimo słońca nie ominęłam chandry jesiennej, która łapie mnie co roku, z tym że tym razem uderzyła z co najmniej zdwojoną siłą. Jak się wali, to się wali. Od zawsze o tym wiedziałam, ale nigdy nie przypuszczałam, że może być tak źle. Zwłaszcza gdy wszystko się na siebie nałoży. W momencie gdy poprowiła się pogoda od razu umówiłyśmy się z Weroniką na zdjęcia i stworzyłyśmy nowe outfity na nasze strony internetowe. 



sweater - Marks & Spencer | jeans - River Island | high boots - CCC | bag - Orsay | tattoo - Stradivarius

I adored you before I laid my eyes on you

3 komentarze: