Grudzień ubiegłego roku był przepiękny. Pogoda sprzyjała temu, żeby pozbyć się okrycia wierzchniego do zdjęć. Muszę się przyznać, że już długo miałam w głowie ten zestaw, ale jakoś nie było odpowiedniego miejsca. Aż w końcu mnie olśniło, podczas jednej wizyty w Katowicach, które miejsce będzie pasować idealnie. W dzisiejszym outficie jest coś, bez czego nie mogę się obejść (taki mój must-have) - lejąca się błękitna koszula.
shirt & leggings - Orsay | coat - River Island | high boots - CCC | bag - no name | ring - Apart | watch - Daniel Wellington | other jewellery - gifts
Jaki ładny płaszczyk :)
OdpowiedzUsuńcudooooooownie!!! <3
OdpowiedzUsuń